13 February, 2007

souk

Udalysmy sie z mama na suk. Poczatkowo myslalam,ze zrobienie masy swietnych zdjec bedzie tylko kwestia spostrzegawczosci,a tu jajo. Jakos tak jednak arabowie fotografowani byc nie lubia, no chyba ze w poblizu nie ma znajomych lub zony,to ewentualnie moga flirtujac na jakies zdjecie sie zgodzic. ale jeszcze za bardzo sie boje nieznanego. ;)
wszystkie zdjecia robione z biodra,lazac miedzy straganami.


Kuwejt (no,poza hal z rybami i miesem) pachnie cudownie. Kawa, szisza, przyprawami i kadzidlami.




mam jeszcze kilka zdjec tych pysznie ekhm...wygladajacych zwlok. tyle ze sa poznaczone na zielono w calosci.czemu? nie wiem. pan wladajacy tym kramem bardzo dlugo mnie przekonywal do tego iz tylko takiego miecha mi do szczescia potrzeba i ze powinnam koniecznie takiego cielaczka sobie sprawic. mimo jego goracych namow i znizek okazyjnych namowic sie nie dalam. sama sie sobie szczerze dziwilam.

tu i
tu. Dziadzia z romantycznie powiewajaca disdasza na wietrze :D




Pakistanczyk sadzac z ubioru. Caly dzien przesiedzial w jednym miejscu.

a tego usmiechnietego pana zobaczylam dopiero na zdjeciu. na tyle zawstydzona sie czasem tutaj czuje,ze nawet zdjecia (takie jak to) robie z opuszczonym wzrokiem :D

1 comment:

zuzia said...

Witaj
Mam ogromną prośbę.
jestem licealistką i muszę zrobić pracę na wok(wiedza o kulturze)tematem jest"przestrzeń jako komunikat"zdecydowałam się pisać pracę o suku,gdyż byłam we wrześniu w maroku.niestety nie mam zdjęć stamtąd,bo siadł mi aparat:( bardzo potrzebuję zdjęc,a Ty msz piękne.czy byłaby taka możliwość,żebym użyła ich w swojej pracy?jeśli tak,bardzo proszę,prześlij mi maila"wyrażam zgodę na publikację swoich zdjęć,imię nazwisko,data"z góry bardzo dziekuje!mój mail z.jedrosz@gmail.com